DOOM: The Dark Eges - A Halo Moment
W zaskakującym akcentie, moje ostatnie praktyczne demo z Doom: The Dark Eges wywołało wspomnienia Halo 3 . W połowie wersji demo znalazłem okrakiem na smoka cyborga, uwalniając ogień maszynowy na demonicznej barce bojowej. Po zneutralizowaniu wieżyczek defensywnych statku wylądowałem na statku i zaatakowałem dolne pokłady, zamieniając załogę w szkarłatny bałagan. Chwilę później maszyna wojenna została zatarta, gdy przebiłem się przez jego kadłub i zeskoczyłem z powrotem na smoka, wznowiając moją krucjatę przeciwko maszynom piekielnym.
Fani Halo 3 rozpoznają podobieństwa do kultowego napaści Mistrza szefa na zbiorniki Scarab. Helikopter Hornet został zastąpiony przez holograficzny smok, a gigantyczny mech ognia laserowego zamienił się na okultystyczną łódź latającą, ale esencja pozostaje: powietrzna napaść przechodząca na niszczycielską akcję na pokład. Co ciekawe, nie był to jedyny moment podobny do halo w demo. Podczas gdy The Dark Eges zachowuje charakterystyczną walkę Dooma, jej projekt kampanii przypomina strzelców z późnych 2000 roku z skomplikowanymi przerywnikami i naciskaj na nowość rozgrywki.
W ciągu dwóch i pół godziny grałem przez cztery poziomy zagłady: ciemne wieki . Poziom otwierający odzwierciedlał ciasno, skrupulatnie zaprojektowany poziomy Doom (2016) i jego kontynuację. Kolejne poziomy wprowadziły pilotowanie kolosalnego mecha, latającego wspomnianego smoka i poruszanie się po rozległym polu bitwy wypełnionym tajemnicami i potężnymi minibosami. Ta zmiana stanowi odejście od koncentracji Dooma na mechanicznej czystości, bardziej dostosowując się do takich jak Halo , Call of Duty , a nawet starymi grami Jamesa Bond, takich jak Nightfire , znane z scenariuszy i nowatorskich mechaników.
Ten kierunek jest intrygujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę serię po odchyleniu się od takich elementów. Anulowanego Doom 4 miał naśladować Call of Duty dzięki współczesnej estetyce wojskowej i nacisku na postacie, opowiadanie kinowe i scenariusze. Oprogramowanie ID ostatecznie odrzuciło te pomysły na Doom (2016) , ale tutaj znów są w ciemnych wiekach .
Szybkie tempo kampanii przerywane są nowe pomysły na rozgrywkę przypominające największe nowości Call of Duty . Moje demo zaczęło się od długiej, skomplikowanej przerywniki przerywnikowej przedstawiającej królestwo Argent D'Or, bogatych Maykrs i nocnych wartowników, rycerskich towarzyszy Slayera Slayera. Przedstawiona jako przerażająca legenda, obecność Zagłady Slayera wydaje się bardzo podobna do halo . Same poziomy zawierają rozrzucone przez NPC Nocne Sentinels, przypominające Marines ONZ, zwiększając poczucie bycia częścią większej siły.
Chociaż doceniam minimalistyczne opowiadanie o poprzednich grach zagłady, podejście filmowe w ciemnych wiekach wydaje się świeże i inne. Jednak te przerywniki przerywnikowe mądrze ustawiają misje bez zakłócania intensywnego przepływu gry. Jednak występują inne przerwy. Po misji otwierającej, która rozpoczęła się od uboju strzelby i zakończyła się parami piekielnymi rycerzami przy użyciu nowej tarczy Slayera, znalazłem pilotowanie inspirowanego Pacific Atlan Mech, aby walczyć z demonicznym Kaiju, a następnie szybując na cybernetycznym smokowi, aby zdjąć barki bitwy. Te skryptowe poziomy wprowadzają znaczące zmiany rozgrywki, podobnie jak znaczące sekwencje Call of Duty, takie jak misja Gunship AC-130 lub walka psów w nieskończonej wojnie . Atlan czuje się powolny i ciężki, podczas gdy smok jest szybki i zwinny, tworząc różnorodne doświadczenie.
Wiele najlepszych kampanii FPS rozwija się w takiej różnorodności, a Half-Life 2 i Titanfall 2 ustala standard, a Halo trwa dzięki mieszance sekwencji pojazdowych i na stóp. Nie jestem jednak pewien, czy takie podejście pasuje do zagłady . Podstawowa walka w ciemnych wiekach pozostaje złożona i wymagająca, podczas gdy sekwencje mech i smoczy wydają się mniej angażujące i prawie na szynach.
W Call of Duty przejście na czołg lub strzelanie pasuje, ponieważ złożoność mechaniczna nie jest daleka od rozgrywki na stóp. Natomiast The Dark Ages podkreśla znaczną lukę między stylami rozgrywki, podobna do początkującego gitarzysty grającego z Eddiem Van Halenem. Pomimo uroków mechów przeciwko gigantycznym demonom, tęskniłem za walką naziemną i podwójną strzelbę.
Moja ostatnia godzina gry wprowadziła „Siege”, poziom, który skupia się na wyjątkowej strzelaninie ID na rozległym, otwartym polu bitwy. Konstrukcja poziomu, przesuwając się między wąskimi i szerokimi przestrzeniami, wywołuje kontrast między środowiskiem Halo i zewnętrznym. Misja zniszczenia pięciu portali Gore odzwierciedla misje Call of Duty , ale czuła się bardziej jak halo , ponieważ mechanicy głównych strzelców zostały ponownie skontestualizowane w większych przestrzeniach. Wymagało to przemyślenia zakresów broni i użycia ataków i tarczy ładowania na nowe sposoby.
Rozszerzanie ryzyka przestrzeni Dooma tracą koncentrację, ponieważ wycofałem się przez puste ścieżki. Włączenie smoka jak halo Banshee może utrzymać tempo i zintegrować go bardziej płynnie. Jeśli taki poziom istnieje poza moim demo, byłby to mile widziany dodatek.
Odrodzenie pomysłów z anulowanego zagłady 4 w ciemnych wiekach jest fascynujące. Obejmowały one scenariusze i sceny pojazdów, przypominające strzelanki Xbox 360. Marty Stratton z ID Software potwierdził, że Doom 4 był bliżej Call of Duty z bardziej filmowymi elementami i postaciami. Widząc, że te elementy powracają w ciemnych wiekach, rodzi pytania dotyczące ich dopasowania do zagłady. Czy zawsze byli złym pomysłem, czy tylko wtedy, gdy zbyt blisko przypominali Call of Duty ?
Pomimo tych nowych elementów rdzeń ciemnych wieków pozostaje jego intensywna walka na stóp. Nic w demo nie sugerowało, że nie byłoby to skupieniem, a doświadczenie potwierdziło jego status kolejnego fantastycznego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego ponownego opracowania rdzenia. Chociaż samo to może wspierać kampanię, oprogramowanie ID ma wyraźne ambicje. Niektóre nowe pomysły wydawały się cienkie, wzbudzając obawy dotyczące ich integracji. Jednak z większą liczbą czasu tylko czas pokaże, w jaki sposób te misje demonstracyjne pasują do większego obrazu. Z niecierpliwością czekam na 15 maja, aby powrócić do niezrównanej strzelaniny ID i zaspokoić moją ciekawość, czy Doom: The Dark Ages będzie przekonującą kampanią FPS z końca 2000 roku, czy też rozłączoną.